„Kościół wywyższonego krzyża” – tak możemy powiedzieć o świątyni, która zaprasza do podstawowego wyznania: znakiem przeżegnania w imię Boga w Trójcy Świętej Jedynego. Wita nas w podróży we wszystkich kierunkach Pieta na rozstajach, Matka Boska Bolesna, która otacza swoją opieką wszystkich tu mieszkających i wędrujących.
Ciężar Matki Pańskiej podkreślają kamienne stacje Drogi Krzyżowej otwarte cały rok na modlitewne zatrzymanie się i natchnione spotkanie z Chrystusem – Barankiem, składającym siebie w ofierze za grzechy świata, za nasze zdrady i powroty do pogaństwa.
Jesteśmy obecni w najstarszej z budowli na „drodze między trzema wieżami”. Historia tutejszej parafii sięga połowy XIII w. i jest związana z patronatem szlacheckim rodu Heydebrecków. Jak wszystkie kościoły na Pomorzu i ten tutejszy od 1535 roku był miejscem modlitwy wspólnoty protestanckiej wg nauki Marcina Lutra, a po 1945 – są tu w domu katolicy obrządku rzymskiego. Pod koniec minionego tysiąclecia nawa świątyni przeszła gruntowną renowację, ale wieża czeka jeszcze na konieczne prace konserwatorsko-budowlane.
O Heydebrechach czytamy na spiżowym dzwonie o wdzięcznym imieniu „Zuzanna” z ok. 1600 r. Prominentny przedstawiciel tego rodu ufundował sobie w 1728 r. pamiątkowy wizerunek, gdy odzyskał sąsiednie wsie jako majątek rodzinny. Dzieła ministra pruskiego Jakuba Adriana Heydebrecka rozpoznawalne są w różnych miejscach: data 1724 widnieje na belkowaniu we wieży, a na koronie ambony napisano „AD 1929”. Ta rokokowa kazelnica jest wyjątkowa na całym Pomorzu: w miejsce dekoracji figuralnej umieszczono na niej kilkanaście medalionów z sentencjami biblijnymi. Nasza ambona przemawia głosem proroków i apostołów zachęcając do pobożności, pracowitości i posłuszeństwa władcy.
W centrum kościoła widzimy barokowy ołtarz z 1648 r. Jego fundacja zbiega się z „pokojem westfalskim” kończącym Wojnę 30-letnią, niszczącą europejskie kraje skłócone wokół polityki i religii. Trójca Święta i Apostołowie, Wieczernik i Zmartwychwstanie – to fundament naszej wiary. Najwyżej widzimy alegoryczne figury cnót boskich, Wiary (z księgą) i Nadziei (z kotwicą). Miłosierdzie wyobrażone na szczycie w postaci pelikana karmiącego pisklęta własną krwią przywołuje ofiarę Bożego Baranka, którego Ciałem posilamy się w Eucharystii. Każdy z trzech ołtarzy naszej drogi przybliża tę tajemnicę.
Wszystkie trzy świątynie w nastawach ołtarzowych posiadają sceny Ostatniej Wieczerzy namalowane tuż nad stołem jakby zapraszały do posiłku. Powstały w XVII wieku, w epoce utrwalonej reformacji luterańskiej. Jednak korzenie tradycji karmienia się cudownym chlebem prowadzą wszystkich ochrzczonych do Wieczernika jerozolimskiego.
Najskromniejszym zabytkiem w kościele jest XVII wieczna chrzcielnica. W jej dolnej części rozpoznajemy Ewangelistów i Jana Chrzciciela z Barankiem. W ten sposób chrzest odczytujemy jako zanurzenie w życiu Słowem Bożym.
Materiały tekstowe zostały zaczerpnięte z książki „Droga między trzema wieżami” autorstwa ks. Henryka Romanika.








